piątek, 30 listopada 2012

Romansy w shounenach.

Co myślicie o romantycznych fragmentach w anime/mangach gatunku shounen? Lubicie, nie lubicie?
Ja osobiści nie cierpię. Dla mnie w shounenie powinni się napierdzielać, i samo anime nazwę dobrym, jak niesie ze sobą jakiś przekaz. Nie dawno oglądałam Sword art online *spojler* jak była akcja z Krito i Asuną, to myślałam, ze wybuchnę, strasznie przesłodzone, tym właśnie mi zminusowało to anime.*koniec spojlera* Jak mam ochotę pooglądać jakieś shoujo to w każdej chwili mogę to zrobić, nie trudno znaleźć. Dobijają mnie też osoby (zwykle są to dziewczyny) które daną serie oglądają jedynie dla takowych fragmentów, ostatnio nawet czytałam komentarz pod jakimś obrazkiem, to było coś takiego: 'niech skończy się ta walka i Naruto w końcu wyzna miłość Hinacie!!!!' .. pozostawię to bez komentarza.
Obrazek:

HAHAHAHA 
Na koniec tradycyjnie piosenka:


niedziela, 18 listopada 2012

Edukacja ;3


Hej ! ^^ Dawno nic nie pisałam.Ostatnio znalazłam w swoich dokumentach 'wypracowanie',które robiłam do gazetki szkolnej.Oczywiście jest to tematyka Azji a dokładniej Japonii,postanowiłam się z Wami podzielić tym jak wygląda edukacja w Japonii. ;3

Japonia uchodzi na świecie za kraj o jednym z najbardziej restrykcyjnych i wymagających systemów edukacji. Sami Japończycy często określają siebie mianem kyōiku shakai, czyli „społeczeństwa [opartego na] edukacji", w którym sukces i status społeczny zależy wyłącznie od otrzymanego wykształcenia. Początków takiego stanu rzeczy należy szukać w II połowie XIX w., w okresie błyskawicznego i konsekwentnego przyswajania przez Japonię zachodnich wzorców, zwanym Restauracją Meiji (od imienia panującego cesarza). Masowo wysyłano wówczas dobrze rokujących studentów za granicę (głównie do Anglii, Francji, Prus i Stanów Zjednoczonych), aby otrzymali możliwie najlepsze wykształcenie w dziedzinach wiodących w tych krajach, a następnie przenieśli tamtejsze doświadczenia na japoński grunt. Ludzie ci stanowili elitę ówczesnej Japonii, zajmując czołowe stanowiska państwowe. Również na wzór europejski wprowadzono wówczas obowiązkową bezpłatną edukację przez trzy lata, którą na początku XX w. wydłużono do sześciu lat. Jednak dopiero po II wojnie światowej, po wprowadzeniu obowiązku nauki dla dzieci od 6 do 15. roku życia, przyjęto pięciostopniowy system szkolnictwa obowiązujący aż do dzisiaj. Od tamtego czasu miały miejsce jeszcze dwie reformy szkolnictwa. Pierwsza, przeprowadzona w 1992 roku, miała na celu wsparcie programów rozwijających w uczniach kreatywność oraz kształcących ich w bardziej globalnym duchu. Z kolei reforma z 2002 roku była odpowiedzią na pogarszający się poziom japońskiej edukacji, niezdolność uczniów do samodzielnego myślenia i przeładowania ich obowiązkami. Skrócono tydzień nauki do pięciu dni (wcześniej chodziło się do szkoły w soboty) oraz okrojono program nauczania, wprowadzając do niego bardziej innowacyjne, interaktywne metody nauczania. Mimo tych zabiegów trudno dziś powiedzieć, by system edukacji w Japonii promował indywidualność, przebojowość i samodzielność.

Lekcje w Japońskiej szkole :




Szkolne mundurki :




niedziela, 4 listopada 2012

~ An Cafe ~

Wielkimi krokami zbliża się długo oczekiwany przez fanów j-rocka koncert An Cafe.
Zespół po trzech latach powraca do Europy.
Koncert ten odbędzie się w ramach trasy koncertowej 'LIVE CAFE TOUR 2012 NYAPPYGO AROUND THE WORLD III ~TADAIMA OKAREI '
Zespół wystąpi w Krakowskim klubie Studio dnia 13 listopada.
Ceny biletów :
~ 100 zł - przedsprzedaż
~ 120 zł - w dniu koncertu
Start imprezy o godz. 20:00,wejście o godz. 18:30.

Moim zdaniem ceny biletów są tanie jak na An Cafe.
Podejrzewam,że wielu z Was niecierpliwie czeka na 13 listopada (wtorek).
Część fanów musiała sobie odmówić przyjemności bycia na koncercie właśnie ze względu na to,że jest to wtorek. Kto z Was wybiera się na koncert ? ^^




sobota, 3 listopada 2012

Jak zrobić własny kalendarz?

Jeszcze 2 miesiące i będzie koniec roku 2012 i rozpoczęcie 2013. Z tym się wiąże zmiana kalendarza. W tej notce napiszę wam jak bardzo łatwo można zrobić swój własny kalendarz.
Potrzebny będzie taki kalendarz:

Takie kalendarze nie są drogie, często też dają np. rodzicom w pracy, ja ten mam ze szkoły. Dostałam bo brałam udział w projekcie polsko-niemieckim.
Pewnie się domyślacie co następnie zrobić, kartka A4 z grafiką jaką chcecie umieścić na kalendarzu, można na niej samemu coś narysować  Ja na moim poprzyklejałam różne pocztówki, głównie te mangowe, które dostawałam razem z zamówieniem. Tą kartkę przyklejamy na miejsce obrazka z jakim mamy kalendarz.
O tutaj:

I gotowe!
Mamy własny oryginalny kalendarz. Pokazałabym wam swój, ale oderwałam te pocztówki i chce dziś coś stworzyć.